sobota, 26 kwietnia 2014

27 kwietnia

czasami strasznie się boję. w taką noc jak dzisiaj, kiedy niebo niebezpiecznie pomarańczowe, choć już noc. boję się i nie wiem zupełnie co powiedzieć, bo już nie ma co mówić.
spotkało mnie ostatnio bardzo dużo miłych chwil. dziś siedziałam na ławce z J. i przybiegł do nas mały piesek, który później długo patrzył na mnie z balkonu. pięknie pozakwitały mniszki lekarskie, a zaraz ich już nie będzie. wszystko jakoś bardzo szybko ucieka, nawet nie da się tym nacieszyć, bo budzę się rano i już nie ma.
za chwilę znów jadę do domu. za późniejszą chwilę (ale wciąż tylko chwilę) będą momenty, których bardzo się boję. muszę nabrać sił, by postawić się marzeniu i nareszcie je spełnić.
czasami strasznie się boję.

bardzo się cieszę, że będę mogła usłyszeć tę niesamowitą płytę na żywo już niedługo. muzycznie ten rok absolutnie bez zarzutu, zarzut jedynie do mojego portfela.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz